W jednym z felietonów na łamach szóstego numeru MyApple Magazynu informowaliśmy o zamknięciu w czerwcu tego roku firmowego sklepu Apple w Cupertino. Apple Company Store po 22 latach od otwarcia wymagał przeprowadzenia gruntownej modernizacji, a efekty prac można już oglądać, ponieważ w sobotę sklep został ponownie otwarty dla klientów. Od teraz odwiedzający siedzibę firmy, kupią w nim nie tylko obowiązkowy kubek z nadgryzionym jabłkiem, ale także niedostępne wcześniej w tym miejscu flagowe produkty Apple.

Podobnie jak otwarty w ten sam dzień pierwszy sklep firmy w Brukseli, także ten położony w kolebce Apple powstał zgodnie z nową koncepcją Jonathana Ive'a i wiceprezes d/s sprzedaży detalicznej Angeli Ahrendts, która zakłada przeprojektowanie doświadczeń płynących z korzystania z usług świadczonych w sklepach Apple.

Choć w przeciwieństwie do belgijskiego Apple Store, klienci nie znajdą tutaj rosnących wewnątrz sklepu drzew, to pozostałe elementy m.in. zajmujący całą ścianę ekran video i wykonane z jasnego drewna półki powodują wrażenie spójności.

Rewitalizacja Apple Company Store dotyczy nie tylko samego wyglądu, ale także jego oferty. Dotychczas fani marki mogli zaopatrzyć się tutaj wyłącznie w firmowe gadżety. Co prawda można było w nim zobaczyć także urządzenia tego producenta, jednak aby móc kupić je jak najszybciej, należało udać się do oddalonego o 20 kilometrów Apple Store w Palo Alto. Od teraz, prócz koszulki, kubka i breloczka, jako pamiątkę z Cupertino przywieziemy iPhone'a, iPada, komputer Mac lub zegarek Apple Watch, gdyż także te produkty znajdują się w ofercie nowego Apple Company Store.

Źródło: CNET