Zła wiadomość dla fanów marki Apple w naszym kraju: polski Apple Store może nigdy nie powstać. Wszystko za sprawą rezygnacji przez kalifornijskiego producenta z słowa „store” w nazewnictwie swoich salonów. Jeżeli producent zdecyduje się mimo wszystko otworzyć sklep nad Wisłą, to będzie on nosił nazwę związaną z jego lokalizacją poprzedzoną wyłącznie słowem Apple.

Jak zauważa serwis MacRumors, firma prowadzona przez Tima Cooka rozpoczęła proces wprowadzania zmian w sposobie nazywania swoich placówek handlowych. Na stronach internetowych producenta wszystkie nazwy salonów zostały pozbawione słowa „store” i od teraz odnoszą się wyłącznie do ich lokalizacji. Przykładowo, opisywany na naszych łamach nowy sklep w San Francisco został przemianowany z „Apple Store Union Square” na „Apple Union Square”, a dotychczasowa nazwa salonu przy Piątej Alei w Nowym Jorku, została zmieniona z „Apple Store Fifth Avenue” na „Apple Fifth Avenue”. W dniu 12 sierpnia na stronie internetowej wspomnianej placówki w Nowym Jorku widniała jeszcze zwyczajowa nazwa zawierająca słowo „Store”, co sugeruje, iż wprowadzanie zmian rozpoczęło się w ostatnim okresie.

Pomimo, iż producent przekazał swoim pracownikom informację wskazującą, że nazwa „Apple Store”, w odniesieniu do konkretnych lokalizacji będzie wycofywana stopniowo, to strony internetowe niemal wszystkich salonów marki zostały już zaktualizowane. Decyzja Apple wiąże się najprawdopodobniej z dążeniami firmy do postrzegania jej sklepów nie jako zwykłych placówek handlowych, a miejsc przyjaznych dla zgromadzonej wokół niej społeczności.

Źródło: MacRumors