Maksymilian Pijanowski Max Pijanowski

Z okazji 30 urodzin, Steve Jobs urządził przyjęcie dla tysiąca gości, na zaproszeniu wydrukowano: ”Pewne stare hinduskie powiedzenie głosi: przez pierwsze 30 lat życia kształtujesz swoje nawyki, przez ostatnie 30 lat życia to nawyki kształtują ciebie”. Minąłem tą magiczną granicę, mam swoje nawyki, należy do nich używanie produktów Apple, dlatego kształtują one treść tego, o czym piszę.

Blog News Nowy wpis

Marzenia każdego człowieka są dla niego samego jednakowo ważne bez względu na ich skalę wartości. Martin Luther King miał swoje wielkie marzenie, a jeszcze kilka dni temu, własne wielkie, a jakże inne i małe ”I have a dream" miałem także ja. Byłem w miejscu, gdzie wszystko się zaczęło.

Na pewno korzystacie z Facebooka, a jeżeli dodatkowo należycie do grona 25 tysięcy użytkowników, którzy polubili serwis MyApple, najprawdopodobniej czytacie to zdanie. Zainteresowani pełnym wpisem, zmuszeni są do kliknięcia w link otwierający nową stronę. Według Facebooka, w tym i innych przypadkach, zajmuje to średnio 8 sekund. Dzięki nowej usłudze serwisu, dotychczasowy czas zostanie skrócony dziesięciokrotnie.

W moim ostatnim wpisie, pisałem o sposobie na muzyczne usamodzielnienie zegarka Apple Watch. Firma z Cupertino oddając do dyspozycji użytkownika, dwa z dostępnych ośmiu gigabajtów pamięci na utwory, w stosunku do miejsca przeznaczonego na zdjęcia, wykazała się wyjątkowo hojna. Abstrahując od faktu, iż Apple Watch z swoim 2,5 calowym wyświetlaczem, nie jest odpowiednim narzędziem ekspozycji posiadanych fotografii, to przeznaczenie na nie 75 megabajtów pamięci zegarka dodatkowo nie ułatwia zadania. Mimo tych utrudnień, zdjęcia na OLED-owym ekranie wysokiej rozdzielczości Apple Watcha wyglądają świetnie.

Począwszy od pierwszego iPoda, wszystkie przenośne odtwarzacze muzyki firmy Apple, były idealnym towarzyszem podczas rekreacji i uprawiania sportu. Obecnie sprzedaż urządzeń tego typu jest marginalna, a rolę podstawowego mobilnego źródła audio pełnią smartfony. Mimo wszystko w ofercie Apple, znajdują się nadal trzy modele iPodów: Touch, Nano i Shuffle. W przypadku dwóch pierwszych, ostatnia aktualizacja linii miała miejsce we wrześniu 2012 roku, natomiast czwarta generacja popularnej ”szufelki", w tym roku będzie obchodzić swoje piąte urodziny.

Tim Cook odwiedzając w marcu berliński Apple Store, zapowiedział, że firma Apple zwiększy nacisk na kwestię funkcji dostępności w swoich produktach. Zapytany przez jednego z pracowników sklepu, o to, czy zostaną one zaimplementowane w zegarku Apple Watch odparł: "Krótko mówiąc, tak. Staramy się, aby wszystkie nasze produkty były dostępne dla każdego użytkownika".

Dzisiaj do kin trafiła siódma część filmu „Szybcy i Wściekli”. Ta produkcja będzie miała z całą pewnością więcej odbiorców w naszym kraju, niż Apple Watch, jednak ci, którzy chcieli zobaczyć nowy produkt firmy z Cupertino, też wyruszyli dzisiaj w drogę. Film "Szybcy i Wściekli 7" zadebiutował w polskich kinach w stosunku do innych krajów kilka dni później. Data premiery Apple Watch na naszym rynku nie jest znana, jednak będzie to raczej miesiące, a nawet lata niż kilka dni. Dlatego niezbędne stało się nakręcenie własnego filmu, w tym przypadku filmu drogi. Po 7 miesiącach oczekiwań na smart zegarek do Apple Store ruszyłem także ja. I to szybko.

9 września ubiegłego roku to koniec pewnej epoki. Firma Apple po 13 latach postanowiła zakończyć produkcję swojego legendarnego odtwarzacza iPoda Classic. Jego ostatnia, 6 generacja wprowadzona we wrześniu 2007 roku była oferowana od 2009 w jednej, 160GB pojemności dyskowej. I właśnie taką posiadam od 5 lat.

Kilka osób widząc wyświetlacz mojego iPada (zdjęcie powyżej) myślało, że szybka jest pęknięta. Nie jest. To tylko tapeta. U wielu użytkowników iPadów, a zwłaszcza iPhone'ów skutkiem zetknięcia z podłożem taki wzór powstaje naturalnie. To dość kosztowny sposób ”ozdobienia” urządzenia, a do tego niepraktyczny. Przypadkowa próba stworzenia niepowtarzalnego wyglądu wyświetlacza nie jest zbyt bezpieczna dla samego iPada czy iPhone'a. Dla osób, które chcą równocześnie mieć jabłko i zjeść jabłko istnieje rozwiązanie.

Jak w ostatnim czasie donosił serwis Maxessibility.com, Apple rozpoczęło przygotowania do realizacji projektu iPhone'a Nano. Nie byłby to przewidywany na wrzesień tego roku model 6 C z 4-calowym wyświetlaczem, a zupełnie nowe urządzenie w portfolio firmy z Cupertino. Produkt miałby zastąpić iPoda Nano.

W opinii wielu osób blogerzy technologiczni to duzi chłopcy, którzy zabawki z dzieciństwa zamienili na te elektroniczne. Musi być w tym trochę racji patrząc na zainteresowanie, jakie wśród nich wzbudził projekt Power Up 3.0, który pojawił się w serwisie crowdfoundingowym Kickstarter pod koniec 2013 roku. Szczególnie, iż łączył w sobie świat zabawek z dzieciństwa ze światem technologii. Na jego realizację autor potrzebował 150000 dolarów, a udało mu się zebrać ponad 1200000 dolarów i produkt można już zamawiać. Ja tak zrobię i mówcie, co chcecie.

Mam wrażenie, że wczorajszego dnia plany Apple legły w gruzach. Przynajmniej te dotyczące zdominowania rynku usług strumieniowania muzyki. Firma z Cupertino posiadając największy potencjał możliwości, aby tego dokonać, przespała swoją szansę.